Weterynarz Wesoła, Stara Miłosna, Warszawa, Przychodnia Weterynaryjna

Nikt tak nie docenia geniuszu zawartego w twoich słowach jak twój piesChristopher Morley
Można żyć bez psa, ale nie warto Heinz Ruchmann
Kto posiada kota, nie musi się obawiać samotnościDaniel Defoe
Psy nie są całym naszym życiem, ale czynią je pełnymRoger Caras
Ten kraj szczęśliwy... gdzie po psie płaczą szczerze i dłużejAdam Mickiewicz
kot akuku2
A+ A A-
26 Maj

Udar cieplny u psów

Napisane przez Opublikowano w Porady
Udar cieplny – objawy przegrzania i udaru u psa, jak zapobiec wystąpieniu udaru, jak udzielić pierwszej pomocy.


Dlaczego psy są wrażliwe na przegrzanie?

W gorące dni psy regulują temperaturę ciała głównie dzięki dyszeniu. Ten sposób oddawania ciepła jest znacznie mniej wydajny niż pocenie się. Gruczoły potowe psów zlokalizowane są tylko na opuszkach łap i na nosie, a ilość potu, jaką produkują nie wystarcza do skutecznego ochładzania organizmu. To dlatego u psa może dojść do przegrzania, nawet jeśli nam nie jest zbyt gorąco.

Gorący dzień


Prawidłowa temperatura wewnętrzna psa (mierzona w odbytnicy), powinna wynosić 38 - 39° C. Jeśli w upalny dzień pies nie jest w stanie oddać wystarczającej ilości ciepła, jego temperatura zaczyna szybko rosnąć. Z przegrzaniem mamy do czynienia w sytuacji, kiedy wewnętrzna temperatura psa wynosi 39-40,5° C. Przy udarze cieplnym to temperatura wewnętrzna zwierzęcia jest wyższa niż 40,5° C. Jest to stan bezpośredniego zagrożenia życia. Jeśli temperatura przekroczy 41,5-42° C dochodzi do nieodwracalnych uszkodzeń narządów wewnętrznych, a w konsekwencji do śmierci.


Objawy przegrzania i udaru u psa

1.       Pierwszym sygnałem, że naszemu psu jest za gorąco jest przyśpieszenie oddechów i oddychanie z otwartym pyskiem (dyszenie). To jest moment, w którym powinieneś zareagować. Poniżej znajdziesz sposoby na skuteczne schłodzenie psa.

Dyszenie


2.       W dalszej kolejność oddechy stają się cięższe i głębsze. Pies jest osłabiony, pokłada się, niechętnie wstaje. Początkowo może się bardziej ślinić, później jego śluzówki stają się suche. Jeśli nie udzielisz psu pomocy w krótkim czasie jego życie będzie zagrożone.

3.       Następnie pojawią się objawy wstrząsu: dezorientacja, brak reakcji na otoczenie, bladość błon śluzowych, niekiedy biegunka i wymioty z domieszką krwi. Wstrząs jest stanem bezpośredniego zagrożenia życia. Psu niezbędna jest szybka pomoc lekarska.

4.       W najcięższych przypadkach mogą pojawić się drgawki i utrata przytomności. Oddechy zwierzaka stają się coraz płytsze i wolniejsze, w końcu ustają. Jeśli wystąpią te objawy szanse na uratowanie psa są minimalne.

 
Jak nie dopuścić do przegrzania psa?

1.       Upewnij się, że Twój pies ma stały dostęp do świeżej wody i może schować się w zacienionym miejscu. Miska z wodą do picia zawsze powinna znajdować się w zacienionym miejscu. Regularnie sprawdzaj ilość wody w misce.W wyjątkowo gorące dni nie zostawiaj psa bez opieki na terenie posesji.
Zapewnij psu stały dostęp do wody!

2.       Unikaj forsownych spacerów z psem w najgorętszej porze dnia. Na dłuższy spacer wybierzcie się wcześnie rano, późnym popołudniem lub wieczorem. Zabierz dla niego wodę.

3.       Pod żadnym pozorem nie zostawiaj psa nawet na chwilę w zaparkowanym samochodzie! Nawet, jeśli pojazd stoi w cieniu, a okna są uchylone temperatura w jego wnętrzu wzrasta bardzo szybko.

4.       Pod żadnym pozorem nie zabieraj psa na wycieczkę rowerową. Nawet, jeśli jedziesz powoli, pies biegnący za rowerem błyskawicznie się przegrzewa. Takie przejażdżki są jedną z najczęstszych przyczyn udarów u psów.

5.       Nie zostawiaj przywiązanego psa na słońcu. Jeśli już musisz go na chwilę zostawić (np. pod sklepem) znajdź mu kawałek cienia.

NIGDY nie zostawiaj psa w zaparkowanym samochodzie!

6.       Nie zakładaj psu kagańca. W gorące dni pies musi mieć możliwość szerokiego otwarcia pyska i dyszenia.

7.       Pamiętaj, że niektóre psy są bardziej wrażliwe na upały niż inne – bądź czujny, jeśli Twój pupil ma problemy z sercem, jest otyły lub zalicza się do psów ras brachycefalicznych (np. pekińczyki, buldożki francuskie, sharpei, itp.). Ma ciemną lub czarną sierść. Jest psem o gęstej okrywie włosowej (np. czarny terier rosyjski, sznaucer olbrzym, nowofunland, psy północy: Alaskan malamute, syberian husky)

 
Zasady pierwszej pomocy psu w przypadku przegrzania i udaru

A.      Jeśli podczas spaceru obserwujesz u psa początkowe objawy przegrzania (dyszenie):

1.       Daj mu odpocząć. Usiądźcie w chłodnym, zacienionym miejscu.

Regularnie odpoczywajcie w cieniu

2.       Podaj mu wodę do picia.

3.       Przed dalszym marszem zwilż mu sierść.

B.      Jeśli wystąpią cięższe objawy przegrzania (osłabienie, cięższe, głębokie oddechy):

1.       Przenieś psa do chłodnego pomieszczenia.

2.       Zmocz jego sierść letnią wodą.

3.       Daj mu wodę do picia.

4.       Jeśli Twój pies nie chce pić wody lub masz wątpliwości czy jego stan się poprawia skontaktuj się z lekarzem weterynarii.

C.      Jeśli wystąpią objawy udaru (wstrząs, drgawki, utrata przytomności):

1.       Natychmiast przenieś psa do chłodnego pomieszczenia.

2.       Obficie zmocz go letnią wodą. Woda nie powinna być zimna. Zbyt gwałtowne ochłodzenie może doprowadzić do zatrzymania akcji serca.

3.       Od razu po schłodzeniu zawieź psa do lekarza weterynarii. Jeśli masz taką możliwość uprzedź lekarza, że przywieziesz pacjenta z udarem. Dzięki temu będzie mógł się przygotować na Wasz przyjazd i szybciej udzielić pomocy.

 



Czytaj więcej...
Psy i koty z porażeniem kończyn mogą nadal prowadzić szczęśliwe życie, jednak ze względu na swoje kalectwo wymagają uważniejszej opieki ze strony swoich właścicieli. W tym artykule przedstawiono najważniejsze zasady postępowania z porażonymi zwierzętami.

1. Higiena i czystość
Pacjenci po urazach rdzenia kręgowego często nie kontrolują oddawania moczu. W wielu wypadkach ten stan jest przejściowy, jednak dopóki trwa musimy dołożyć wszelkich starań, aby utrzymać zwierzę w czystości.
Aby uniknąć nieprzyjemnego zapachu oraz podrażnienia skóry moczem należy oczyszczać pupila po każdym wypróżnieniu. W tym celu przydatne są chusteczki dla niemowląt. Na podrażnioną skórę można nałożyć krem ochronny. Lepiej unikać produktów zawierających tlenek cynku, gdyż związek ten może być toksyczny, jeśli zwierzak go wyliże. Porażone psy warto wykąpać przynajmniej raz na 1-2 tygodnie. Żeby zapobiec nadmiernemu wysuszeniu skóry należy stosować szampony o właściwościach nawilżających. W przypadku zwierząt nietolerujących kąpieli dobrym rozwiązaniem mogą być tzw. suche szampony. Długowłosych pupili łatwiej będzie utrzymać w czystości, jeśli zostaną ostrzyżone. 

podklad

W przypadku zwierząt niekontrolujących oddawania moczu przydatne będą podkłady chłonne oraz pieluszki. Podkłady najlepiej sprawdzają się u kotów utrzymywanych na niewielkiej powierzchni oraz niechodzących psów. W przypadku psów z częściowymi niedowładami lepszym rozwiązaniem będą pieluszki. Na rynku dostępne są anatomiczne pieluszki dla psów. Sprawdzają się one bardzo dobrze w przypadku suczek mniejszych ras. W przypadku samców (niezależnie od wielkości) oraz dużych suczek można wykorzystać pieluszki ludzkie w odpowiednio dobranym rozmiarze.

king-dog pielucha
 

2. Posłanie
Porażone zwierzęta spędzają dużą część dnia na leżąco i często mają trudności ze zmianą pozycji ciała (np. przekręceniem się z boku na bok). Z tego powodu łatwo i szybko dochodzi u nich do powstawania odleżyn. Dzięki odpowiedniemu posłaniu możemy zmniejszyć ryzyko wystąpienia tego groźnego powikłania. Warto zainwestować w legowisko o właściwościach przeciwodleżynowych. Zakupione posłanie powinno być łatwe do utrzymania w czystości. Najlepiej, jeśli będzie miało zdejmowany, nieprzemakalny pokrowiec. 
Ciekawym rozwiązaniem wydają się posłania typu "dry bed". Dzięki szczególnym właściwościom tego posłania nasz zwierzak będzie miał zawsze sucho i ciepło. Ten rodzaj legowiska bardzo dobrze sprawdza się w przypadku zwierząt nietrzymających moczu. 
dry bed

3. Pasożyty zewnętrzne
Pamiętajmy, że zwierzęta z porażeniem kończyn są tak samo narażone na obecność pasożytów jak ich sprawni koledzy. Warto regularnie stosować u nich preparaty odstraszające ektopasożyty. Ze względu na częste kąpiele repelenty w postaci obróżek mogą nie być wystarczająco skuteczne i lepiej jest korzystać z preparatów typu spot-on.
Jeśli u naszego pupila dojdzie do powstania odleżyn lub odparzeń od moczu dużym problemem mogą być larwy much. W gorące dni, muchy zwabione zapachem moczu, składają jaja na uszkodzonej skórze zwierzaka. Ze względu na trudności w poruszaniu się zwierzak nie jest w stanie skutecznie odgonić tych natrętnych pasożytów. Po kilku - kilkunastu godzinach z jaj wykluwają się larwy, które dosłownie zaczynają zjadać psa lub kota żywcem. Jeśli nie zostaną w porę zauważone mogą doprowadzić do poważnych uszkodzeń skóry, zakażeń, a w konsekwencji nawet do śmierci. Jest to jeden z powodów, dla których tak ważne jest dbanie o higienę kalekiego zwierzaka. Regularne stosowanie repelentów również zmniejszy ryzyko wystąpienia tego groźnego powikłania.

4. Pęcherz moczowy
U pacjentów z urazem rdzenia kręgowego pęcherz moczowy jest szczególnie podatny na uszkodzenie, jednak dzięki właściwej opiece możemy uniknąć wielu problemów. W uproszczeniu można przyjąć, że w przypadku ciężkich urazów rdzenia z pęcherzem dzieje się to samo co z tylnymi kończynami zwierzęcia. W wyniku zaburzenia w przekazywaniu sygnałów nerwowych nasz pupil traci kontrolę nad pęcherzem i nie jest w stanie świadomie oddać moczu. Produkowany w nerkach mocz jest gromadzony w pęcherzu, ale ze względu na brak sygnału o konieczności jego opróżnienia, ściana pęcherza rozciąga się do granic swoich możliwości. Mocz zaczyna się wylewać z pęcherza dopiero w momencie, kiedy jego ciśnienie przerasta siłę skurczu zwieracza pęcherza moczowego. Długotrwałe, nadmierne rozciągnięcie ściany pęcherza prowadzi do uszkodzenia mięśnia odpowiedzialnego za jego opróżnianie. Jeśli do tego dojdzie nasz zwierzak będzie popuszczał mocz nawet, jeśli całkowicie odzyska sprawność w kończynach.
Aby zapobiec powyższemu scenariuszowi należy zadbać o regularne opróżnianie pęcherza u pacjentów po urazie rdzenia. Pęcherz powinien być opróżniany minimum 3x dziennie do momentu, kiedy zwierzak nie zacznie świadomie oddawać moczu. Należy podkreślić wagę słowa świadomie - mokre posłanie pod naszym pupilem czy wyciek moczu podczas zmiany pozycji ciała lub unoszenia zwierzaka nie oznaczają, że ma on kontrolę nad siusianiem. Takie zdarzenia świadczą raczej o przepełnieniu pęcherza i konieczności jego pilnego opróżnienia. 
Najbezpieczniejszą dla pacjenta metodą opróżniania pęcherza jest jego wyciskanie. W niektórych przypadkach przed opróżnieniem pęcherza zwierzakowi trzeba będzie podać leki zmniejszające siłę skurczu zwieracza (zalecone przez lekarza). O ile to możliwe należy unikać cewnikowania lub stałego założenia cewnika ze względu na większe ryzyko zakażeń. Jeśli zadbamy o pęcherz w pierwszych tygodniach od urazu rdzenia szanse, że nasz pupil odzyska kontrolę nad oddawaniem moczu znacznie wzrosną.

tula

Drugim istotnym problemem u zwierząt po urazach rdzenia są wspomniane już zakażenia układu moczowego. Ryzyko zakażeń u pacjentów z porażeniem kończyn jest znacznie wyższe niż u zdrowych zwierząt. Regularne opróżnianie pęcherza zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia zakażenia, jednak nie zapobiega mu całkowicie. W przypadku zakażeń najważniejsze jest ich wczesne wykrycie. Właściciel porażonego zwierzaka powinien zwracać uwagę na zapach, barwę i ilość produkowanego moczu. Wszelkie zauważone zmiany należy natychmiast zgłaszać lekarzowi weterynarii. W przypadku wątpliwości warto wykonać podstawowe badanie moczu, a w wybranych przypadkach posiew. Nawet, jeśli nie zauważamy żadnych niepokojących objawów raz na 3 miesiące należy oddać mocz do analizy.
Zakażenia pęcherza moczowego są leczone antybiotykami. Jeśli zapalenie pęcherza nie zostanie w porę wykryte może dojść do wstępującego zakażenia nerek, a w konsekwencji do niewydolności tego narządu.

5. Wózek inwalidzki
W przypadku trwałego porażenia kończyn miednicznych warto kupić lub zrobić samodzielnie pupilowi wózek inwalidzki. Większość zwierząt szybko akceptuje takie rozwiązanie. Możliwość swobodnego przemieszczania się i odbywania spacerów jest korzystne zarówno ze względów fizjologicznych, jak i psychologicznych.

saba

Autor: lek. wet. Ewa Trębacz
Czytaj więcej...
30 Gru

Padaczka u psów i kotów

Napisane przez Opublikowano w Porady
Podstawowe informacje
Padaczka nie stanowi odrębnej jednostki chorobowej, lecz jest objawem wielu chorób przebiegających z przejściowym zaburzeniem pracy mózgu. Do napadów padaczkowych dochodzi w wyniku niekontrolowanych wyładowań bioelektrycznych w komórkach nerwowych.
Padaczkę dzielimy na pierwotną i wtórną. Padaczka pierwotna jest jedyną sytuacją w której termin „padaczka” jest równoznaczny z rozpoznaniem CHOROBY. We wszystkich innych przypadkach padaczki napady stanowią jedynie OBJAW zaburzeń pracy mózgu. 

W przypadku padaczki pierwotnej przyczyną powstawania napadów jest zwiększona pobudliwość komórek nerwowych. Skłonność do napadów może być dziedziczna. Choroba występuje u wszystkich ras psów, jednak niektóre rasy chorują znacznie częściej niż inne. Wśród ras psów o większym ryzyku wystąpienia napadów drgawkowych wyróżniamy:
- beagle
- owczarki niemieckie i belgijskie
- cocker spaniele i springer spaniele
- jamniki
- wyżły węgierskie
- setery irlandzkie
- foxteriery szorstkowłose
- golden retrievery i labrador retrievery
- boksery
- berneńskie psy pasterskie
- boksery
- owczarki szkockie collie
- owczarki szetlandzkie
- border collie
Częstotliwość występowania padaczki pierwotnej u psów wynosi 1-2% całej populacji, jednak w przypadku wyżej wymienionych ras może dochodzić nawet do kilkunastu %. U kotów padaczka pierwotna występuje bardzo rzadko.

O padaczce wtórnej mówimy w przypadku innych chorób  w wyniku, których pojawiają się zaburzania pracy mózgu i dochodzi do wystąpienia napadów. Padaczka wtórna może wystąpić z przyczyn wewnątrzczaszkowych lub zewnątrzczaszkowych. Wśród przyczyn wewnątrzczaszkowych wyróżniamy m.in.:
- wady wrodzone (np. wodogłowie),
- nowotwory (pierwotne i przerzuty),
- urazy głowy.
 Do zewnątrzczaszkowych przyczyn napadów zaliczymy np.:
- spadek poziomu cukru we krwi (ciężkie choroby wątroby, nowotwór wysp trzustki, przedawkowanie insuliny),
- niedotlenienie (choroby serca, niedokrwistość),
- zatrucia (pestycydy, niektóre rodentycydy, metale ciężkie, leki).

Napady padaczkowe dzielimy na częściowe i uogólnione. Wśród napadów częściowych wyróżniamy napady proste przebiegające bez utraty świadomości, a jedynie z zaburzeniami ruchowymi: np. drżeniami mięśni głowy lub jednej z kończyn, skręceniem głowy, itp oraz napady złożone podczas których świadomość zwierzęcia jest zaburzona. Przykładem napadu złożonego może być łapanie nieistniejących much, bieganie w koło (np. uporczywe gonienie ogona), nagła wokalizacja, agresja lub stan lękowy bez wyraźnej przyczyny. U kotów najczęstszą formą napadów padaczkowych są napady częściowe.

Podczas napadu uogólnionego zaburzenia dotyczą całego ciała: zwierzak nie może utrzymać równowagi, pojawiają się gwałtowne, niekontrolowane skurcze mięśni, często towarzyszy im ślinotok, oddawanie pod siebie moczu lub kału, czasami wymioty. Napady uogólnione dzielimy na napady typu grand mal, podczas których dochodzi do utraty świadomości i napady przebiegające bez utraty świadomości (dawniej nazywane petit mal). Większość napadów uogólnionych zaczyna się jako napad częściowy.

W większości napadów uogólnionych można wyróżnić cztery etapy:
1.       Fazę prodromalna – podczas której zwierzę zachowuje się nietypowo, jest niespokojne, nerwowe, nadaktywne, czasami występują okresy „zawieszenia” i wpatrywania się w pustkę. Faza prodromalna może wystąpić kilka godzin (czasami nawet kilka dni) przed właściwym napadem.
2.       Aurę zwiastunową – występuje tuż przed napadem właściwym. Jest to krótki epizod zaburzeń psychicznych lub motorycznych. Obecnie uważa się, że aura to napad o charakterze częściowym.
3.       Napad właściwy – podczas którego występują wyżej wymienione objawy. Trwa zwykle do kilku minut.
4.       Faza ponapadowa – to okres, podczas którego zwierzę wraca całkowicie do siebie po napadzie. Może trwać nawet do 24 godzin. Wielu pacjentów jest w tym czasie zdezorientowanych, niepewnych, niektóre zwierzęta zachowują się agresywnie. W ciężkich przypadkach może wystąpić przejściowa utrata wzroku.
 
Diagnostyka padaczki
Większość epizodów padaczkowych trwa krótko, zaledwie kilka minut, więc do lekarza trafiają zwierzęta już po napadzie. Rolą lekarza weterynarii jest ustalenie czy mamy do czynienia z padaczką pierwotną czy wtórną. Do uzyskania odpowiedzi na to pytanie niezbędne jest przeprowadzenie wnikliwego badania klinicznego i neurologicznego oraz wykonanie serii badań dodatkowych.

Właściciel zwierzęcia, który zgłosi podczas wizyty epizod dziwnego zachowania lub napadu drgawkowego u swojego pupila będzie proszony o możliwe jak najdokładniejsze opisanie zdarzenia. Jeśli istnieje taka możliwość dobrze jest nagrać przebieg napadu.  Oprócz tego, lekarz zada kilka pytań, dzięki którym łatwiej będzie postawić ostateczne rozpoznanie:
- Jak długo trwał napad?
- Czy taka sytuacja miała miejsce po raz pierwszy?
- Czy napad drgawek był poprzedzony nietypowym zachowaniem pupila?
- Jak zwierzak zachowywał się po napadzie?
- Czy napad można powiązać z karmieniem, głodzeniem, intensywnym wysiłkiem, stresującą sytuacją lub snem?
- Czy zwierzak mógł spożyć leki lub ulec zatruciu?
- Czy zwierzak miał (niedawno lub w przeszłości) uraz głowy?
- Czy wśród rodziców / rodzeństwa naszego pupila występowały podobne napady?
- Czy zwierzak na coś choruje? Czy przyjmuje jakieś leki?

W dalszej kolejności lekarz przeprowadzi podstawowe badanie kliniczne oraz szczegółowe badanie neurologiczne. Zbadane zostanie temperatura, tętno, oddechy, błony śluzowe i dostępne węzły chłonne. Zwierzak zostanie dokładnie osłuchany i będzie miał omacaną jamę brzuszną. Podczas badania neurologicznego lekarz oceni stan świadomości pacjenta,  odruchy z nerwów czaszkowych i obwodowych, oraz czucie głębokie i czucie bólu. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podczas badania, należy je powtórzyć po upływie 24 godzin, gdyż bezpośrednio po napadzie niektóre parametry i odruchy mogą być zmienione. Jeśli nieprawidłowości w badaniu utrzymują się dłużej niż dobę to najprawdopodobniej mamy do czynienia z padaczką wtórną.

Kolejnym krokiem jest wykonanie badań dodatkowych. U pacjentów po napadzie drgawek należy wykonać badanie moczu, badanie morfologiczne krwi, rozszerzone badanie biochemiczne, oznaczenie stężenia jonów oraz próby czynnościowe wątroby (test stymulacji kwasów żółciowych). U kotów zaleca się również wykonanie testów pod kątem białaczki (FeLV) oraz nabytego zespołu niedoboru odporności (FIV).
Jeśli wyniki powyższych badań są prawidłowe, a pacjent jest młodym, dorosłym psem (1-5 lat) to najprawdopodobniej mamy do czynienia z padaczką pierwotną. W takim przypadku można odstąpić od wykonywania bardziej szczegółowej diagnostyki i jeśli napady będą się powtarzały rozpocząć leczenie. W przypadku kotów, psów bardzo młodych (<1 roku) lub starszych niż 5 lat padaczka ma najczęściej charakter wtórny. Jeśli podczas podstawowych badań nie uda się wykryć jej przyczyny zalecane jest przeprowadzenie szczegółowej diagnostyki neurologicznej. W zależności od przypadku i podejrzeń lekarza może to być badanie płynu mózgowo-rdzeniowego, tomografia komputerowa lub tomografia rezonansu magnetycznego. Powyższe badania będą zlecone również u pacjentów z wcześniej rozpoznaną padaczką pierwotną, którzy słabo reagują na leczenie.
 
Leczenie padaczki
W przypadku padaczki wtórnej kluczowe znaczenie ma opanowanie choroby pierwotnej. W większości przypadków usunięcie pierwotnej przyczyny, pozwoli uniknąć dalszych napadów. Jeśli wyleczenie choroby podstawowej nie jest możliwe, należy rozpocząć podawanie leków przeciwdrgawkowych, jednak ich skuteczność w takich przypadkach będzie ograniczona i w miarę postępu choroby napady będą się nasilać.  
W przypadku potwierdzenia padaczki pierwotnej leczenia nie rozpoczynamy po wystąpieniu pierwszego napadu. Jeśli epizody drgawkowe występują rzadziej niż raz na 3 miesiące nie ma potrzeby wdrażania leków. Wyjątkiem od tej reguły będzie sytuacja, w której podczas fazy ponapadowej utrzymują się ciężkie zaburzenia neurologiczne (np. agresja, ślepota). W takim przypadku leczenie można rozpocząć już po pierwszym napadzie.

Celem leczenia przeciwpadaczkowego jest zminimalizowanie częstotliwości i złagodzenie przebiegu napadów .Na rynku jest dostępnych wiele środków przeciwpadaczkowych, jednak u psów i kotów można stosować tylko niektóre. Do najczęściej zalecanych preparatów zaliczmy:
- phenobarbital (Luminal)
- bromek potasu
- diazepam (Relanium)
W przypadkach opornych na leczenie zastosowanie mają np. topiramat, clorazepat, gabapentyna, lewetyracepam, pregabalin i inne. Większość leków podawana jest doustnie 2x dziennie. Bardzo ważne jest ich regularne stosowanie, gdyż pominięcie dawki może spowodować wystąpienie napadu. Oprócz tabletek niektórym chorym zwierzętom przepisywane są również czopki lub wlewki doodbytnicze do interwencyjnego podania przez właściciela w przypadku wystąpienia napadów. Dzięki ich zastosowaniu faza ponapadowa będzie miała łagodniejszy przebieg i zmniejszymy ryzyko wystąpienia kolejnych napadów.
 
Monitorowanie leczenia
Pacjenci przyjmują leki przeciwpadaczkowe powinni pozostawać pod stałą kontrolą lekarza weterynarii. Wizyty kontrolne i badania krwi wraz z oznaczeniem stężenia przyjmowanego leku wykonywane są w pierwszym, trzecim i szóstym miesiącu od rozpoczęcia leczenia, a następnie co pół roku. Regularne kontrole są potrzebne ze względu na możliwe efekty uboczne podawanych leków. Podczas kontroli lekarz sprawdza stan ogólny zwierzęcia, a dzięki badaniom ocenia pracę jego narządów wewnętrznych. Oznaczenie stężenia przyjmowanego leku we krwi pacjenta wykonywane jest w celu określenia prawidłowości dawki. Zbyt niskie stężenie może być przyczyną nieskutecznego leczenia, w przypadku zbyt wysokiego ryzyko działań ubocznych leku będzie zwiększone.
Badania kontrole wykonujemy wg wyżej opisanego planu oraz w jeśli nasz pupil miał więcej niż 2 ataki w ciągu 6 miesięcy lub wystąpiły wyjątkowo ciężkie napady. Dzięki regularnie wykonywanym badaniom można w porę wychwycić ewentualne nieprawidłowości i zapobiec wystąpieniu poważniejszych zmian, dlatego warto o nich pamiętać!
Czytaj więcej...
12 Gru

Świąteczne zagrożenia

Napisane przez Opublikowano w Porady
Zbliżają się Świętz Bożego Narodzenia. Warto poświęcić chwilę żeby poznać zagrożenia, jakie niesie dla naszych czworonożnych pupili ten okres.

TRUJĄCE ROŚLINY
Popularne w okresie świątecznym rośliny, takie jak gwiazda betlejemska czy jemioła są trujące dla zwierząt. Koty są z natury ciekawskie i często lubią podgryzać zakupione kwiaty. W przypadku dwóch powyższych roślin może to się skończyć podrażnieniem żołądka, ślinotokiem i uporczywymi wymiotami. W przypadku zdjedzenia większej ilości mogą wystąpić objawy neurologiczne, a nawet śmierć. Warto ustawić rośliny w taki sposób żęby nasi milusińscy nie mieli do nich dostępu.
gwiazda  jemiola

Również popularne choinki, czyli różne gatunki świerków oraz jodeł stanowią pewne zagrożenie. Ich igły mają właściwości drażniące i po zjedzeniu większej ilości mogą wystąpić objawy ze strony przewodu pokarmowego (wymioty, biegunka). Warto zwrócić uwagę czy nasz zwierzak nie podgryza gałązek.

choinka

Znacznie poważniejszym zagrożeniem są nawozy stosowane w celu przedłużenia żywotności drzewek. Duża część zwierząt lubi pić wodę z innych źródeł niż własna miska. Dla wielu z nich pojemnik z choinką może być bardzo kuszący. Nawozy i inne środki dodawane do wody mogą być bardzo niebezpieczne. Właściciele psów i kotów powinni zrezygnować z ich stosowania lub zabezpieczyć pojemniki z wodą tak, by uniemożliwić swoim pupilom dostęp do nich.

OZDOBY ŚWIĄTECZNE
Właściciele zwierząt powinni pamiętać żeby szklane ozdoby choinkowe wieszać poza zasięgiem swoich pupili. Dotyczy to zwłaszcza kotów i młodych psów. Zwierzaki często traktują bombki jak zabawki. Niestety w przypadku szklanych ozdób może się to skończyć ich rozbiciem i pokaleczeniem pyszczka lub łap zwierzaka.

bombki

Anielskie włosie jest bardzo niebezpieczne dla kotów. Długa i błyszcząca nitka przypomina mysi ogonek, dlatego koty często połykają te ozdóbki. Stanowi to dla nich śmiertelne zagrożenie. Część nitki wielokrotnie zaczepia się o język lub o niewielkie ilości sierści znajdujące się w żołądku zwierzaka. Dalsza część ozdoby przechodzi do jelita. Ponieważ początkowy odcinek włosia jest unieruchomiony jelito nawleka się na jego dalszą część i wielokrotnie ulega przecięciu. Tylko szybkie rozpoznanie problemu i operacyjne usunięcie ciała obcego daje kotu szanse na wyzdrowienie. Właściciele kotów nie powinni używać tej ozdoby!

anielskie wlosie

Lampki choinkowe same w sobie nie stanowią zagrożenia, jednak mrugające światełka mogą przyciągać uwagę młodych psów i kotów. Zwierzaki "badają" nowości przy użyciu zębów i języka. W przypadku przegryzienia kabla elektrycznego może dojść do porażenia prądem oraz bolesnych opażeń w jamie ustnej. Warto pamiętać o wyłączeniu lampek, jeśli nasz zwierzak ma zostać sam.

sztuczna choinka

Plastik z którego zrobione są sztuczne choinki może być toksyczny dla zwierząt. Na szczęście psy i koty rzadko są zainteresowane gryzieniem sztucznych drzewek. Jeśli nasz pupil zalicza się do nielicznej grupy podgryzających sztuczne choinki, warto umieścić drzewko poza jego zasięgiem. Zjedzenie niewielkiej ilości plastiku może podrażnić przewód pokarmowy, w większych ilościach może nawet doprowadzić do niedrożności.

JEDZENIE
Pozdczas wigilijnej kolacji stół ugina się od różnych potraw. Wielokrotnie dzielimy się nim z naszymi ulubieńcami. Warto pamiętać, że psom i kotom (podobnie jak nam) grozi przejedzenie. Należy zachować umiar podczas ich dokarmiania. Potrawy zawierające duże ilości przypraw, cebulę, czosnek lub rodzynki nie nadają się dla zwierząt. 
Podczas Świąt w wielu domach króluje czekolada. Pamiętajmy żeby nie zostawiać jej w zasięgu naszych pupili. Zawarta w czekoladzie teobromina jest dla nich toksyczna.

przejedzenie czekoladowe ozdoby
  
Czytaj więcej...
22 Lis

Cukrzyca - dodatkowe wskazówki

Napisane przez Opublikowano w Porady
Cukrzyca – dodatkowe wskazówki dla właścicieli chorych zwierząt

Jak obchodzić się z insuliną?
Fiolka z insuliną powinna być przechowywana w lodówce, najlepiej w pozycji lezącej. Przed każdym użyciem należy insulinę delikatnie zamieszać wykonując powolne, koliste ruchy. Nie wolno potrząsać fiolką z lekiem. Przechowywanie insuliny w nieodpowiedniej temperaturze oraz wstrząsanie może osłabić jej działanie. Otwartą fiolkę należy zużyć maksymalnie w 30-40 dni.
 
Jak podawać zastrzyki z insuliny?
Do podawania insuliny najlepiej jest stosować specjalnie do tego przeznaczonych strzykawek, tzw. insulinówek. Cechą charakterystyczną strzykawek insulinowych jest dokładna skala ułatwiająca dawkowanie leku. Na rynku dostępne są strzykawki ze skalą 40 j/ml oraz 80 j/ml. W weterynarii najczęściej stosowanym preparatem insuliny jest Caninsulin, o stężeniu 40j/ml, dlatego najlepiej jest zakupić strzykawki z taką skalą. Dzięki temu unikniemy pomyłek przy dawkowaniu leku.
Do podawania insuliny można również używać strzykawek tuberkulinowych. Skala tych strzykawek pozwala na dawkowanie leku z dokładnością do 0,01 ml.  Nie należy używać zwykłych strzykawek, gdyż dokładność skali do 0,1 ml jest zbyt mała do prawidłowego dawkowania insuliny.
Do podawania insuliny stosowane są najcieńsze igły, o średnicy 0,5 mm. Warto zwrócić uwagę na możliwość wymieniania igieł w strzykawce. Po nabraniu insuliny z fiolki do strzykawki, warto zmienić igłę na nową, gdyż podczas przebijania gumowego korka igła się tępi. Dzięki zmianie igły zastrzyk dla naszego pupila będzie mniej bolesny.
Insulinę podajemy w postaci zastrzyków podskórnych. Nie jest to trudna procedura i każdy właściciel cukrzyka powinien umieć ją wykonać. Bezpośrednio po rozpoznaniu cukrzycy u zwierzaka, lekarz weterynarii dokładnie instruuje jego właściciela o technice wykonywania zastrzyków. Następnie procedura ta powinna zostać wielokrotnie przećwiczona, aż obie strony będą miały pewność, że zastrzyk będzie wykonany prawidłowo.
 
Jak karmić cukrzyka?
W przypadku zwierząt z cukrzycą bardzo istotne są regularne pory i stały skład posiłków. W przypadku cukrzyków dobrym rozwiązaniem jest stosowanie diet specjalnie stworzonych dla zwierząt z tym problemem. Przygotowując posiłki samemu nie jesteśmy w stanie zapewnić stałego składu, a nawet niewielkie różnice w kaloryczności pokarmu będą wpływały na potrzebną dawkę insuliny.
Idealnie jest jeśli możemy podzielić posiłki zwierzaka na cztery porcje. Dwie z nich podajemy tuż przed wykonaniem zastrzyków z insuliny, a pozostałe dwie podczas spodziewanego szczytu działania leku. Jeśli nie jest to możliwe pokarm można podzielić na dwie porcie i podawać je przed zastrzykiem z insuliny.
Jeśli nasz pupil wygląda na chorego, nie chce jeść lub wymiotuje nie należy podawać mu insuliny. W takich sytuacjach konieczna jest wizyta u lekarza weterynarii.
 
Jak monitorować zwierzaka z cukrzycą?
Właściciel cukrzyka powinien dbać, by jego pupil utrzymywał prawidłową masę ciała. Zwierzęta otyłe powinny zostać stopniowo odchudzone. Nie wolno dopuszczać do gwałtownej utraty wagi, gdyż grozi to wystąpieniem kwasicy ketonowej oraz stłuszczeniem wątroby u kotów.
Warto obserwować czy u naszego zwierzaka nie pojawiły się objawy hiperglikemii. Jeśli zaobserwujemy zwiększenie pragnienia, zwiększenie ilości oddawanego moczu lub spadek masy ciała powinniśmy zgłosić się do prowadzącego lekarza weterynarii. Należy pamiętać, że u cukrzyków występuje zwiększona skłonność do zakażeń układu moczowego. Jeśli zaobserwujemy, że nasz zwierzak zaczął częściej siusiać lub jego mocz zmienił barwę lub zapach również powinniśmy powiadomić o tym lekarza.
Właściciele zwierząt chorych na cukrzycę powinni mieć w domu paski do oznaczania stężenia glukozy i ketonów w moczu oraz glukometr. Zwłaszcza w początkowym okresie leczenia, podczas ustalania odpowiedniej dla zwierzęcia dawki insuliny, trzeba będzie często wykonywać pomiary stężenia glukozy we krwi i w moczu.
Stężenie glukozy w moczu najlepiej jest badać 3x w ciągu dnia: rano (przed podaniem insuliny), popołudniu i wieczorem. Pomiary powinno się wykonywać o stałej porze. Optymalne jest jeśli w porannym badaniu stwierdzany jest ślad cukru w moczu, natomiast w kolejnych pomiarach wynik jest ujemny.
Stężenie glukozy we krwi oznaczamy zawsze, kiedy stan zwierzęcia wzbudza wątpliwości. W przypadku trudności z uzyskaniem prawidłowej kontroli glikemii lekarz może zlecić wykonanie tzw. krzywej cukrowej. Pomiary glukozy wykonuje się wtedy co 1-2 godziny przez cały dzień. Dzięki temu badaniu uzyskujemy wiele cennych informacji (m.in. o sile i czasie działania podanej insuliny), dzięki którym łatwiej jest dobrać odpowiedni sposób leczenia dla pacjenta. Krzywą cukrową może wykonać w warunkach domowych lub szpitalnych. Ten pierwszy wariant jest zdecydowanie korzystniejszy, gdyż wykonywany jest w naturalnym otoczeniu zwierzęcia, dzięki czemu unikamy wpływu takich czynników jak stres czy zmiana rytmu dnia.
 
O czym jeszcze warto pamiętać?
Wysiłek fizyczny sprzyja obniżeniu stężenia glukozy we krwi. Psom z cukrzycą warto zapewniać regularne spacery połączone z ćwiczeniami. Również w przypadku kotów, warto znaleźć czas na codzienną wspólną zabawę. Ważna jest systematyczność. Jednorazowy, forsowny spacer czy zbyt intensywne ćwiczenia mogą przynieść więcej szkód niż pożytku.
Podczas cyklu płciowego u suk zachodzą zmiany hormonalne sprzyjające wystąpieniu cukrzycy. Jeśli u niekastrowanej suczki pojawią się objawy choroby, należy ją bezwzględnie poddać operacji. Bez tego prawidłowa kontrola glikemii będzie niemożliwa. Również w przypadku kotek zalecane jest wykonanie sterylizacji. Zwierzętom chorym na cukrzycę, pod żadnym pozorem nie wolno podawać środków antykoncepcyjnych.
Każdy pies i kot cukrzyk powinien być pod stałą opieką lekarza weterynarii. Jeśli nasz pupil trafi pod opiekę innego lekarza, należy koniecznie uprzedzić go o chorobie zwierzęcia, gdyż u cukrzyków nie powinno stosować się niektórych leków.

Autor: lek. wet. Ewa Trębacz, lek. wet. Monika Buza
Czytaj więcej...
22 Lis

Cukrzyca u kotów

Napisane przez Opublikowano w Porady
Cukrzyca u kotów spotykana jest nieco częściej, niż u psów. Koty chorują najczęściej na cukrzycę określaną u ludzi jako typ II. Objawy  pojawiają się dopiero u starszych zwierząt. W części przypadków ich wystąpienie jest związane z uszkodzeniem trzustki w wyniku amyloidozy. W innych przyczyna rozwoju choroby pozostaje nieznana.
U kotów brak jest predylekcji rasowych do wystąpienia cukrzycy. Występuje za to wyraźna predyspozycja płciowa. Na cukrzycę najczęściej zapadają kastrowane kocury. Podejrzewa się, że jest to związane z niewłaściwą dietą i otyłością. Otyłość jest istotnym czynnikiem wpływającym na rozwój insulinooporności. Koty otyłe są czterokrotnie bardziej od szczupłych narażone na wystąpienie cukrzycy.
 
Objawy – czyli, co zwykle niepokoi właściciela?
Objawy cukrzycy u kotów są trudniejsze do zauważenia. Podstawowy objaw, czyli zwiększone pragnienie i zwiększona ilość oddawanego moczu mogą być łatwo przeoczone, zwłaszcza u kotów wychodzących na dwór. U kotów domowych, właściciel może zauważyć, że kuweta wymaga częstszego sprzątania.
Podobnie jak w przypadku psów, koty z cukrzycą często chudną mimo dobrego apetytu. Ponieważ cukrzyca dotyka częściej koty bardzo otyłe, wielu właścicieli nie traktuje tego sygnału jako objaw choroby  i utrata masy ciała jest odbierana jako stan pozytywny. Inny klasyczny objaw cukrzycy, czyli zaćma u kotów występuje bardzo rzadko i jest trudna do zauważenia.
Dość rzadkim i późnym objawem cukrzycy u kotów jest obwodowa polineuropatia, w efekcie której kot zaczyna chodzić na całej stopie, zamiast na samych palcach. Zwierzęta z tym objawem, zwykle wykazują już inne ciężkie objawy ogólne jak osłabienie, odwodnienie i wymioty. Wielu kocich pacjentów trafia do lekarza dopiero w tak zaawansowanym stadium choroby.
 
Jak diagnozujemy cukrzycę?
Badania potrzebne do wykrycia cukrzycy u kota są takie same jak w przypadku psa, jednak interpretacja wyników u tego gatunku jest trudniejsza. Przy podejrzeniu cukrzycy u kota poziom glukozy we krwi w okolicach 200-300 mg/dl należy traktować z dużą ostrożnością . U tego gatunku łatwo dochodzi do hiperglikemii w wyniku stresu, np. związanego z wizytą. Jeśli u pacjenta nie występują objawy typowe dla cukrzycy, a poziom glukozy podczas wstępnego badania oscyluje w powyższych granicach warto wstrzymać się z postawieniem ostatecznego rozwiązania i powtórzyć badanie w sytuacji mniej stresującej dla pacjenta (np. podczas wizyty domowej).
 
Na czym polega leczenie cukrzycy?
W przeciwieństwie do psów, w przypadku kotów leczenie cukrzycy można rozpocząć od podania doustnych leków przeciwcukrzycowych. Takie postępowanie zostanie zaproponowane u kotów w dobrym stanie ogólnym, z średnio nasiloną hiperglikemią oraz niewykazujących objawów kwasicy ketonowej. Oprócz wprowadzenia leków, konieczna będzie również zmiana diety. Jeśli w ciągu miesiąca nie uda się ustabilizować poziomu glukozy we krwi, należy rozpocząć podawania insuliny.
Leczenie kotów insuliną przebiega w podobny sposób jak w przypadku psów. U zwierząt w dobrym stanie ogólnym w pierwszej kolejności zostanie zastosowany preparat typu lente, do podawania podskórnego. Jeśli zaś kot trafi do lekarza z ciężkimi objawami, w pierwszej kolejności wdrożone zostanie postepowanie stabilizujące stan ogólny zwierzęcia, a sama insulina podana będzie w postaci dożylnej.
Leczenie rozpoczynamy od podawania niskiej dawki insuliny (zwykle 1 j/kota do 4 kg – 1,5-2 j/koty >4 kg) podawanej 2xdz. Dawka leku jest korygowana co 5-7 dni, aż do uzyskania optymalnych efektów leczenia. Miesiąc po wstępnym ustabilizowaniu poziomu glukozy odbywa się kontrola lekarska na której przeprowadzane jest badanie kliniczne oraz oznaczany poziom fruktozaminy we krwi zwierzęcia. Jeśli wyniki badań są satysfakcjonujące kolejne kontrole wykonuje się co 3, a następnie co 6 miesięcy.

Autor: lek. wet. Monika Buza, lek. wet. Ewa Trębacz
 
Czytaj więcej...
22 Lis

Cukrzyca u psów

Napisane przez Opublikowano w Porady
Cukrzyca jest jedną z najczęstszych chorób endokrynologicznych u psów. U tego gatunku występuje zwykle cukrzyca określana u ludzi jako typ I choroby. Objawy najczęściej pojawiają się dopiero u starszych zwierząt (średnio 8 lat). Podejrzewa się, że choroba rozwija się w wyniku przewlekłego niszczenia komórek beta trzustki na tle autoimmunologicznym. Nie bez znaczenia są też czynniki genetyczne.  Bardzo rzadko mamy do czynienia z cukrzycą typu młodzieńczego, kiedy objawy wystąpią u zwierząt < 1 roku. W tych przypadkach jest to raczej związane z nieprawidłowym wykształceniem komórek beta, a nie z procesem zapalnym. 

Cukrzyca występuje nieco częściej u samic. Jest to związane z wahaniami poziomu hormonów podczas cyklu rujowego, a w szczególności z wydzielaniem hormonu wzrostu przez pobudzony gruczoł mlekowy.
Wśród ras bardziej zagrożonych wystąpieniem cukrzycy dominują psy małe i średnie: jamniki, pudle, sznaucery miniaturowe, west highland white teriery i beagle. U dużych ras psów choroba występuje znacznie rzadziej. Do ras najmniej zagrożonych wystąpieniem cukrzycy zaliczamy: golden retrievery, owczarki niemieckie i boksery.
Większe ryzyko rozwoju cukrzycy występuje u zwierząt otrzymujących progestageny (leki stosowane do blokowania cyklu płciowego) lub podczas nierozważnego stosowania preparatów sterydowych.
 
Objawy – czyli, co zwykle niepokoi właściciela?
Najbardziej rzucającym się w oczy objawem cukrzycy jest wzmożone pragnienie oraz oddawanie moczu. Pies, który do tej pory nie miał problemu z utrzymaniem czystości, nagle zaczyna ponownie siusiać w domu. Kolejnym objawem jest zwiększony apetyt. Paradoksalnie, mimo pochłaniania olbrzymich ilości jedzenia chore zwierzęta często chudną, gdyż nie są w stanie przyswoić potrzebnych składników odżywczych.
U psów z cukrzycą zwykle bardzo szybko dochodzi do rozwoju zaćmy. Zdarza się, że powodem zgłoszenia się z psem do lekarza weterynarii jest nagłe oślepnięcie pupila, gdyż do całkowitego zmętnienia soczewki może dojść nawet w ciągu kilku dni.
Jeśli początkowe objawy choroby zostaną przeoczone i choroba nie będzie leczona dojdzie do wyczerpania możliwości adaptacyjnych organizmu. Wówczas stan psa szybko ulega pogorszeniu. Pojawia się silne osłabienie, brak apetytu, wymioty oraz gwałtownie postępujące odwodnienie. Taki stan wiąże się z bezpośrednim zagrożeniem życia i wymaga szybkiej interwencji lekarskiej. W przypadkach skrajnie wysokiej hiperglikemii (glukoza > 800 mg/dl) wystąpią zaburzenia neurologiczne, takie jak drgawki i utrata świadomości.
 
Jak diagnozujemy cukrzycę?
Objawy występujące u psów w przebiegu cukrzycy są stosunkowo łatwe do zauważenia. Podczas wizyty w gabinecie właściciel zwierzęcia zwykle wymienia przynajmniej kilka z nich. Dzięki temu lekarz może już podczas wstępnej wizyty podejrzewać tą chorobę, jednak do jej potwierdzenia potrzebne jest wykonanie dodatkowych badań.
Kluczowym badaniem jest badanie krwi. Morfologia jest zazwyczaj w normie. Niekiedy, jeśli pies nie ma zapewnionego stałego dostępu do wody, występują cechy odwodnienia. Najważniejsze do postawienia rozpoznania są zmiany stwierdzane w badaniu biochemicznym. Główną nieprawidłowością jest podniesiony poziom glukozy we krwi. Zwykle przekracza on 200 mg/dl. Nie wolno jednak zapominać, że w początkowym okresie choroby mogą występować bardzo duże wahania poziomu glukozy we krwi. Jeśli objawy kliniczne wskazują na cukrzycę, a podstawowe badanie krwi jej nie potwierdza, warto kilkukrotnie zbadać stężenie glukozy lub wykonać dodatkowe testy diagnostyczne przed wykluczeniem choroby.
Do innych nieprawidłowości spotykanych u pacjentów z cukrzycą zaliczamy podniesienie tzw. prób wątrobowych: AspAT, AlAT i ALP. W wielu wypadkach wzrasta też poziom cholesterolu i trójglicerydów.  W najcięższych przypadkach, kiedy dojdzie do wyczerpania się możliwości adaptacyjnych organizmu, pojawią się zaburzenia elektrolitowe.
Jeśli stężenie glukozy we krwi psa przekroczy 180 mg/dl dojdzie do przekroczenia progu nerkowego i glukoza pojawi się również w moczu. Samo stwierdzenie obecności glukozy w moczu, bez podniesionego stężenia w surowicy krwi, nie jest podstawą do rozpoznania cukrzycy. Taki obraz jest związany z uszkodzeniem nerek, a nie z zaburzonym metabolizmem węglowodanów.
Podczas oceny moczu psa z cukrzycą lekarz weterynarii zwraca również uwagę na ketony. Wzrost stężenia związków ketonowych we krwi, a w konsekwencji ich pojawienie się w moczu, jest związane z wyczerpywaniem się mechanizmów adaptacyjnych organizmu. Stan ten może doprowadzić do tzw. kwasicy ketonowej, której konsekwencją są poważne zaburzenia w pracy organizmu, a w skrajnych przypadkach śmierć zwierzęcia.
U pacjenta z cukrzycą, oprócz podstawowych badań krwi i moczu warto wykonać również badanie radiologiczne i ultrasonograficzne jamy brzusznej oraz oznaczyć stężenie TLI i cPLI we krwi. Wyniki tych badań ułatwią wykrycie choroby pierwotnej w przypadku cukrzycy wtórej.  W takich wypadkach leczenie choroby pierwotnej zwiększa szanse na prawidłową kontrolę stężenia glukozy we krwi. Jedynie w przypadku podejrzenia nadczynności kory nadnerczy (zespół Cushinga) diagnostykę w kierunku tej choroby przeprowadza się już po wstępnym ustabilizowaniu poziomu glukozy we krwi, gdyż przewlekła hiperglikemia może fałszować wyniki badania.
 
Na czym polega leczenie cukrzycy?
Leczenie cukrzycy u psa rozpoczynamy od podania insuliny. Doustne leki przeciwcukrzycowe nie są skuteczne u tego gatunku. Postępowanie lekarskie oraz rodzaj zastosowanej insuliny będzie uzależniony od stanu, w jakim pacjent trafi do przychodni. U psów w dobrym stanie ogólnym prowadzone jest leczenie ambulatoryjne, a preparatem z wyboru jest insulina typu lente, podawana w postaci zastrzyków podskórnych. W początkowym okresie leczenia lek będzie podawany przez lekarza lub przez właściciela w obecności lekarza weterynarii. Po tym jak opiekun zwierzęcia opanuje technikę wykonywania iniekcji podskórnych oraz sposób obchodzenia się z insuliną, dalsze leczenie prowadzone jest w warunkach domowych. Jest to o tyle ważne, że większość zwierząt wymaga podawania insuliny 2x dziennie.
W przypadku zwierząt w złym stanie, z objawami kwasicy ketonowej lub bardzo ciężką hiperglikemią leczenie rozpoczyna się od stabilizacji stanu ogólnego. Pacjenci otrzymują dożylnie płyny w celu wyrównania zaburzeń elektrolitowych, a także inne leki hamujące niepożądane objawy (np. środki przeciwwymiotne). W najcięższych przypadkach terapię insuliną rozpoczyna się od krótko działających preparatów do podawania dożylnego. W takiej sytuacji pacjent pozostaje pod ścisłą kontrolą lekarza do czasu ustabilizowania stanu ogólnego. W momencie poprawy stanu klinicznego: tj. kiedy zwierzę samodzielnie przyjmuje wodę i pokarm, nie wymiotuje i nie ma innych zaburzeń, zmieniamy rodzaj insuliny na preparat do podawania podskórnego.
Leczenie rozpoczynamy od podawania niskiej dawki insuliny (zwykle 0,25-0,5 j/kg psa) podawanej 2xdz. Dawka leku jest korygowana co 5-7 dni, aż do uzyskania optymalnych efektów leczenia. Miesiąc po wstępnym ustabilizowaniu poziomu glukozy odbywa się kontrola lekarska na której przeprowadzane jest badanie kliniczne oraz oznaczany poziom fruktozaminy we krwi zwierzęcia. Jeśli wyniki badań są satysfakcjonujące kolejne kontrole wykonuje się co 3, a następnie co 6 miesięcy. 

Autor: lek. wet. Ewa Trębacz, lek. wet. Monika Buza
Czytaj więcej...
22 Lis

Cukrzyca - podstawowe wiadomości

Napisane przez Opublikowano w Porady
Cukrzyca jest chorobą metaboliczną charakteryzującą się hiperglikemią, czyli zbyt wysokim stężeniem glukozy we krwi. Choroba spowodowana jest niedostatecznym wydzielaniem insuliny, nieskutecznym działaniem tego hormonu lub kombinacją obu tych zaburzeń. W przebiegu cukrzycy dochodzi do zaburzenia nie tylko metabolizmu węglowodanów, ale również białek i tłuszczów.

Wyróżniamy trzy postacie cukrzycy:
1.       Cukrzycę typu I – dawniej nazywaną insulinozależną.
2.       Cukrzycę typu II – dawniej nazywaną insulinoniezależną.
3.       Cukrzycę wtórną – występującą, jako powikłanie innych chorób.

Insulina jest hormonem produkowanym przez komórki beta wysp trzustki. Jej produkcja i uwalnianie są bezpośrednio związane z poposiłkowym wzrostem stężenia glukozy we krwi. Dzięki insulinie glukoza dostaje się z krwioobiegu do komórek. Obrazowo można porównać ją do klucza, który otwiera glukozie drzwi do komórki. W komórkach glukoza jest wykorzystywana, jako źródło energii. Jeśli insuliny nie będzie glukoza będzie krążyła w naczyniach krwionośnych, a komórki organizmu będą głodowały. Kiedy komórkom brakuje glukozy, zmuszone są czerpać energię z innych źródeł, dlatego u zwierząt i ludzi chorych na cukrzycę zwiększa się rozpad tkanki tłuszczowej i mięśniowej.

Bezpośrednia przyczyna rozwoju cukrzycy pozostaje zazwyczaj nieznana. Na wystąpienie jej objawów ma wpływ wiele czynników, wśród których wyróżniamy: predyspozycje genetyczne, choroby spichrzeniowe, autoimmunologiczne, niektóre choroby zakaźne oraz zaburzenia endokrynologiczne (nadczynność kory nadnerczy, akromegalia). Ryzyko cukrzycy wzrasta, jeśli u pacjenta stosowana jest antykoncepcja hormonalna oraz podczas nierozważnego stosowania preparatów sterydowych.

Najbardziej rzucającym się w oczy objawem cukrzycy jest wzmożone pragnienie oraz oddawanie moczu. Kolejnym objawem jest zwiększony apetyt. Paradoksalnie, mimo pochłaniania olbrzymich ilości jedzenia chore zwierzęta często chudną, gdyż organizm nie jest w stanie przyswoić składników odżywczych. Jeśli początkowe objawy choroby nie zostaną zauważone i choroba nie będzie leczona, dojdzie do wyczerpania możliwości adaptacyjnych organizmu. Wówczas stan zwierzaka szybko ulega pogorszeniu. Pojawiają się silne osłabienie, brak apetytu, wymioty oraz gwałtownie postępujące odwodnienie. Taki stan jest bezpośrednim zagrożeniem dla życia zwierzęcia.

Aby rozpoznać cukrzycę potrzebne jest wykonanie badanie krwi. Inne badania dodatkowe: badanie moczu, usg jamy brzusznej, rtg klatki piersiowej, wykonywane są w celu wykrycia chorób współistniejących oraz ew. powikłań.

Cukrzyca jest chorobą nieuleczalną. Celem leczenia jest zapewnienie zwierzęciu dobrej jakości życia, co osiągami utrzymując poziom glukozy we krwi, w zakresie maksymalnie zbliżonym do prawidłowych wartości. Dzięki leczeniu częstotliwość groźnych dla życia zwierzaka powikłań wyraźnie się zmniejsza. Ważną korzyścią z leczenia jest też ustąpienie uciążliwych dla właściciela objawów, takich jak: nadmierne pragnienie i zwiększona częstotliwość oddawania moczu.

Jeśli cukrzyca nie jest prawidłowo kontrolowana, u pacjenta może dojść do groźnych dla życia powikłań. Do najniebezpieczniejszych zaliczamy:

1.       Hipoglikemię, czyli nadmierny spadek stężenia glukozy we krwi.
Przyczyną hipoglikemii jest podanie zbyt wysokiej dawki insuliny w stosunku do zapotrzebowania pacjenta. Może to być spowodowane błędnym obliczeniem dawki leku, nie zjedzeniu przez pacjenta posiłku po przyjęciu insuliny lub dużym wysiłkiem fizycznym. Niewielka hipoglikemia przebiega najczęściej bezobjawowo, jedynie u niektórych zwierząt widoczny będzie niepokój i zwiększona chęć do jedzenia. Jeśli na tym etapie nasz pupil otrzyma posiłek i poziom glukozy wzrośnie sytuacja zostanie opanowana. Gdy poziom glukozy spada poniżej 50 mg/dl zwierzak staje się apatyczny, pojawiają się drżenia mięśniowe i ogólne osłabienie. W dalszej kolejności wystąpią zaburzenia równowagi, drgawki i dojdzie do śpiączki hipoglikemicznej. Jeśli szybko nie zostanie udzielona pomoc medyczna konsekwencją będzie śmierć zwierzęcia.

2.       Cukrzycową kwasicę ketonową.
Kwasica ketonowa rozwija się w wyniku znacznego niedoboru insuliny. Jest to najczęściej występujące powikłanie, będące bezpośrednim następstwem cukrzycy. Zwierzęta, których leczenie nie zostanie rozpoczęte po wystąpieniu pierwszych objawów choroby, trafiają do lekarza zwykle w stanie kwasicy ketonowej. Do pierwszych objawów kwasicy zaliczamy: osowiałość, niechęć do jedzenia, wymioty, bolesność brzucha. Taki stan wymaga udzielenia szybkiej pomocy lekarskiej ze względu na szybko postępujące odwodnienie oraz gromadzenie się związków ketonowych we krwi. Jeśli pomoc nie zostanie udzielona w krótkim czasie dojdzie do otępienia, śpiączki, zaburzeń oddechowych i śmierci zwierzęcia.

3.       Hiperglikemiczny zespół hiperosmotyczny.
Zespól hiperosmotyczny jest rzadkim, ale niezwykle groźnym powikłaniem cukrzycy. Do jego rozwoju dochodzi w przypadku skrajnie wysokiego stężenia glukozy we krwi, nierzadko przekraczającego 800-1000 mg/dl. Głównym objawem są zaburzenia neurologiczne: utrata świadomości i drgawki. Rokowanie w takim przypadku jest niepomyślne. W wielu wypadkach, mimo udzielenia pomocy lekarskiej, dochodzi do śmierci zwierzęcia.

Autor: lek. wet. Monika Buza, lek. wet. Ewa Trębacz
 
Czytaj więcej...
© Wesoły Pies.
background